Aktorzy wracają do prób we wrześniu, tymczasem trwają prace dotyczące scenografii, muzyki czy choreografii. W spektaklu zagra między innymi Andrzej Mastalerz oraz dwudziestoosobowy zespół aktorów Teatru Śląskiego z udziałem między innymi: Grażyny Bułki, Barbary Lubos, Anny Kadulskiej, Bartłomieja Błaszczyńskiego. Co ciekawe w obsadzie znajdzie się też trójka młodych aktorów, absolwentów Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie rekomendowanych przez Wojciecha Malajkata.
- Drach w spektaklu będzie świadkiem historii, rozbitym na dwójkę aktorów - mężczyznę i kobietę. Będzie wchodził nie tylko w dialog z bohaterami opowieści, ale też dialog ze sobą - zapowiada Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego imienia Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach i reżyser spektaklu - Pojawi się Drach i pisany od tyłu Chard. To będzie adaptacja w jakimś stopniu wierna literaturze, ale też próbująca szukać swoich interpretacji. W sztuce pojawią się również inne teksty Twardocha.
„Drach” przez krytyków określany jest mianem wielkiej opowieści o Śląsku, sagi rodzinnej, ale też „powieści totalnej”, niepoddającej się kodyfikacjom. Na kartach utworu pojawia się Rybnik – i to m.in. ten fakt stał się impulsem do tego, by powieść przenieść na teatralną scenę i w Rybniku zorganizować premierę spektaklu.
- To nie jest literatura łatwa, na pewno nie dziecięca. Przedstawienie będzie mocne, nieobojętne wobec rzeczywistości nie tylko Śląskiej. Tak jak powieść. Drach to jedna z najlepszych powieści ostatnich 20, 30 lat, a jeśli chodzi o sprawy śląskie to w pierwszej piątce najlepszych powieści, które kiedykolwiek zostały napisane. Ogromnie się cieszę, że Rybnik tak odważnie wspiera kulturę. Jest to chyba pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się na taką współpracę z teatrem – komentuje Talarczyk.