Tytułowy Tyglik - w tej roli jeden z rondelków, wyprodukowanych w rybnickiej Hucie Silesia - spotyka na swojej drodze postaci, które uczą go życia i przekonują, że można przemierzyć cały świat, by przekonać się, że jednak to co najpiękniejsze i najwartościowsze często mamy tuż obok siebie.
Plenerowy spektakl „Tyglikowe marzenia”, który zobaczyć można było w czwartkowe popołudnie na osiedlu patronackim dawnej rybnickiej Huty Silesia, to opowieść w subtelny sposób nawiązująca do postaci i wydarzeń związanych z dziejami Rybnika. Wędrując wspólnie z Tyglikiem śladami przeszłości Rybnika, widzimy hutnicze kominy i górnicze szyby, przypominamy sobie tragedie wojennej zwieruchy. Nie brakuje też odwołań, nawiązujących wprost do dziejów Rybnika, choćby dzięki przywołaniu takich postaci jak dr Juliusz Roger czy założyciel parku Kozie Góry, Juliusz Haase.