Przedstawiciel Miasta Rybnika wraz z delegacją woj. śląskiego wziął udział w trzydniowej serii spotkań i debat skupionych wokół stworzenia prawdziwego sektora rowerowego na skalę kontynentalną oraz rozwoju codziennej jazdy na rowerze. Wymianę ekspertów zorganizował Region Haute-de-France. Inicjatywa odbyła się pod koniec września w Lille w ramach Trójkąta Weimarskiego 2025.
W rozmowach uczestniczyli, prócz Francuzów, Niemcy, Holendrzy, Ukraińcy oraz Polacy. W skład delegacji z woj. śląskiego weszli przedstawiciele Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Urzędu Marszałkowskiego, Tarnowskich Gór, Katowic i Rybnika.
Wymiana poglądów pozwoliła poznać szereg rozwiązań stosowanych przez Lille i cały region czy przemysł na rzecz popularyzacji cyklizmu. Są to np. zachęty finansowe do rezygnacji z auta na rzecz dojazdów rowerami, garaże rowerowe, systemy wynajmu rowerów, happeningi rowerowe.
Podkreślano jednocześnie rosnącą popularność rowerowej turystyki długodystansowej. Stąd jednym z poruszonych wątków było stworzenie w przyszłości Europejskiego Szlaku Rowerowego Kultury Przemysłowej przez regiony górnicze i pogórnicze. Ten szlak miałby się rozciągać od Śląska (w tym Rybnika) przez Niemcy, Belgię, Francję aż do Wielkiej Brytanii.
Rybnik jako miasto o wciąż częściowo górniczym charakterze, ale będące w trakcie przeobrażeń, realizuje sporo działań na rzecz rewitalizacji terenów zdegradowanych przemysłowo i polepszenia warunków życia mieszkańców. Zalicza się do nich m.in. rozbudowa infrastruktury rowerowej. Uczestnicy konferencji mieli okazję poznać dotychczasowe dokonania miasta związane z polityką rowerową w Rybniku, a także przedsięwzięcia realizowane i planowane, jak np. budowę tunelu pod stacją Rybnik Towarowy, czy adaptację terenu po zdemontowanej linii kolejowej do kopalni piasku na potrzeby drogi rowerowej. Docelowo wszystkie 27 dzielnic miasta mają być połączone spójną siecią rowerowych dróg, ścieżek, pasów i kontrapasów, tak by przemieszczanie się rowerem było wygodne i bezpieczne.
Starałem się uzmysłowić słuchaczom skalę wyzwań stojących przed Rybnikiem. Prawdopodobnie mało kto zdawał sobie we Francji sprawę z faktu, że Rybnik ma powierzchnię o około 40 proc. większą od Paryża, a mieszkańcy żyją w dużym rozproszeniu, co ma swoje przełożenie na koszty tworzenia i utrzymania miejskich użyteczności jak wodociągi, kanalizacja, transport publiczny, szkolnictwo, drogi, itd. – mówi Tomasz Raudner.
Co ciekawe spore zainteresowanie wzbudziła też informacja o uruchomionym niedawno w SP 18 miasteczku ruchu drogowego dla młodzieży wraz z wirtualnym symulatorem jazdy rowerem po mieście. Miasteczka ruchu drogowego znane są w Polsce od dekad, a we Francji nie funkcjonują - dodaje.
Jednocześnie uczestnicy rozmów przekonali się, że mierzą się z podobnymi wyzwaniami niezależnie od kraju. Zalicza się do nich np.:
- brak tak zwanej specustawy rowerowej pozwalającej budować drogi rowerowe na tych samych zasadach, co drogi dla samochodów,
- brak dużego reprezentanta społeczności rowerowej w rozmowach z europejskimi, unijnymi decydentami na przykład o pozyskiwaniu funduszy na projekty rowerowe,
- brak jednej bazy danych o drogach i trasach rowerowych,
- brak ujednoliconego systemu znakowania dróg i tras rowerowych.
Program pobytu wzbogaciły dwie wycieczki studyjne – piesza do miasteczka B’Twin w Lille, zbudowanego przez Decathlon w dawnej fabryce tytoniu oraz rowerowa szlakiem nieczynnej kolei transportującej węgiel z tamtejszych kopalń.
Warto nadmienić, że Lille z uwagi na obecność centrum projektowego firmy Decathlon uważane jest za główne miasto biznesu rowerowego we Francji.