Drzewo, o obwodzie przekaczającym 3 metry, jest dla wielu mieszkańców Stodół miejscem spotkań i punktem orientacyjnym, darzą je wielkim sentymentem, dlatego usilnie zabiegali o wstrzymanie wycinki. Przychylając się do próśb mieszkańców, prezydent zdecydował o konieczności uratowania lipy:
- Lipa w Stodołach jest niezwykła, jest drzewem świadkiem, weteranem. Jest też miejscem spotkań mieszkańców i gościnnym stołem dla pszczół. Nie wyobrażam sobie, żeby miało jej nie być. Dlatego wstrzymałem decyzję urzędników o wycince. W przyszłym tygodniu Zarząd Zieleni Miejskiej będzie zabezpieczał drzewo pasami, ponieważ kondycja pnia nie jest najlepsza. Chciałbym też, by drzewo otrzymało status pomnika przyrody, rozpoczęliśmy procedury w tym kierunku – mówi prezydent Rybnika Piotr Kuczera.





