W ramach modernizacji w budynku powstało 8 mieszkań o metrażu od 54 m kw. do 84 m kw. (mieszkania są niepowtarzalne, każde ma inny metraż: 84,8 m kw. , 73,2 m kw., 69,4 m kw., 69,3 m kw., 66,2 m kw., 55,3 m kw. i dwa mieszkania po 54 m kw.) Dwa mieszkania będą mieszkaniami chronionymi. Pozostałe zostaną przeznaczone jako mieszkania komunalne, dla osób oczekujących na liście na najem mieszkań. W tym miejscu planowany jest jeden z najwyższych czynszów, które dopuszcza ustawa, czyli prawie 10 zł za m kw..
W jednym z mieszkań wspieranych treningowych znajdzie lokum maks. 5 kobiet opuszczających rybnicki Dom dla Matek z Małoletnimi Dziećmi i Kobiet w Ciąży. Dzięki prowadzonej na miejscu pracy socjalnej z kobietami, będą one mogły nabyć kompetencji pozwalających im na pełne usamodzielnienie.
Z kolei w lokalu na parterze powstanie mieszkanie chronione treningowe dla maks. 6 seniorów, którzy ze względu na swój stan zdrowia nie są w stanie zaspokoić swoich potrzeb, ale nadal nie wymagają opieki całodobowej i skierowania do domu pomocy społecznej.
- Mieszkania chronione wspomagane są częściowo odpłatne, w zależności od dochodu osób tam skierowanych – mówi Piotr Masłowski, zastępca prezydenta Rybnika. - We wszystkich mieszkaniach określany jest pobyt czasowy z możliwością jego przedłużenia. Wcześniej mieszkania chronione dla seniorów nie funkcjonowały w Rybniku, jednak z uwagi na fakt pogarszającej się sytuacji demograficznej, powstające mieszkanie chronione pozwoli na zwiększenie oferty wsparcia dla tej grupy społecznej – dodaje P. Masłowski.
Inwestycja Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku rozpoczęła się na początku lutego 2020 r. Wykonawcą zadania było wybrane w przetargu żorskie konsorcjum firm: BEN-BUD Sp. z o.o. (lider) i BEN-BUD Janusz Benisz (członek). Całość prac to koszt blisko 6 mln zł.
- Trudno tę inwestycję porównywać z inwestycjami komercyjnymi, bo jej celem była nie tylko budowa mieszkań, ale i zachowanie cennej ze względów historycznych zabytkowej substancji miejskiej – przekonuje Piotr Kuczera, prezydent Rybnika. - Z wyliczeń ZGM wynika, że 40 proc. kosztów tej inwestycji to wydatki, których normalnie nie ponosi deweloper stawiający budynek na wolnej działce, gdzie nie obowiązują go wymogi konserwatorskie. Chodzi m.in. o koszty prac rozbiórkowych i odtworzenia historycznej fasady. Standard wykończenia wstępnie wyposażonych mieszkań, które są też bardzo dobrze wyciszone, jest też znacznie wyższy niż w przypadku klasycznej deweloperki. Budynki takie, przy stosunkowo wysokich kosztach samej budowy, są przez dziesiątki lat tanie w użytkowaniu – mówi prezydent.
Warto dodać, że przyjętą technologią w tej kamienicy interesuje się wielu fachowców z branży architektoniczno-budowlanej oraz współpracujący z ZGM studenci szkół wyższych.
- Ten projekt była dla nas niezwykle interesującym wyzwaniem – mówi Paweł Kuczyński z Architekt Studio. – Wymyśliliśmy sobie pomysł, nawiązujący do starej, zabytkowej, pogórniczej cegły, która co nie wszyscy wiedzą, jest czarna w środku. Takie cegły, z okolic Niedobczyc i kopalni Rymer mają środek czarny, stąd pomysł polegający na stworzenia węgla w cegle. Postanowiliśmy zostawić dla następnych pokoleń cegłę z zabytkowej elewacji z przodu budynku, a od tyłu zaprojektowaliśmy nowoczesny, czarny budynek, godny XXI wieku. Przez to połączenie dwóch światów powstało coś wyjątkowego i zaskakującego – dodaje architekt.
Modernizacja kamienicy wpisuje się też w realizowany przez miasto projekt „ALT/BAU – Alternative Building Activation Units” wdrażany w ramach unijnego programu URBACT, a poświęcony zagospodarowaniu nieużywanych i niejednokrotnie zniszczonych, wymagających remontu budynków mieszkalnych i mieszkań w centrach miast.